Rodowici warszawiacy kontra przyjezdni

Do Warszawy w całej Polski od lat przybywają mieszkańcy innych polskich miast, a zwykło się ich określać mianem słoików, co ma raczej pejoratywne znacznie. Ile jednak jest prawdy w tym, że rodowici Warszawiacy są niechętnie nastawieni do przyjezdnych?

Co oznacza określenie słoik?

Określenie słoik wzięło się z tego, że młodzi, którzy przybywali do Warszawy, często wracali na weekendy do domu. Kiedy zaś z powrotem wracali do stolicy, to byli zaopatrzeni w słoiki z jedzeniem.

Nazwanie kogoś słoikiem wzbudza spore kontrowersje. Dla wielu jest to po prostu żartobliwe określenie, a wielu przyjezdnych określa siebie tym mianem bez żadnego poczucia wstydu. Ba niektórzy są wręcz z dumni z tego, że będącą słoikiem osiągnęli w Warszawie sukces.

Czasem jednak nazwanie kogoś słoikiem jest traktowane jako swego rodzaju obraza. W pewnym kontekście może bowiem być traktowane jako dyskryminacja danej osoby, ze względu na jej pochodzenie. Lepiej więc nie nadużywać tego słowa, co jednak wcale nie oznacza, że nie powinno i nie można go używać w absolutnie żadnym przypadku.

Co jednak ciekawe słoikiem w Warszawie można określić naprawdę dużo ludzi, a niektórzy stolicę określają mianem miasta przyjezdnych. Bardzo dobrze widać to na korytarzach uniwersytetów, gdzie często spotkać można więcej słoików niż rodowitych Warszawiaków.

cocktail